Wprawdzie wakacje w pełni, niemniej poza relaksem warto znaleźć czas na chwilę refleksji. Obserwując dzisiejszą sytuację polityczno-gospodarczo-wszelaką, zarówno w Polsce, jak i na świecie z pewnością wielu z nas zadaje sobie pytanie – „dokąd ten świat zmierza?”

Rozmyślać można, lecz niestety w żaden sposób nie zmieni to tego, co nas obecnie przytłacza. Warto zatem odnaleźć jakiś bodziec do działania. Tylko w jaki sposób? Najlepiej u podstaw… Przydatne mogą okazać się cztery zasady luteranizmu: sola scriptura (tylko Pismo), sola fide (tylko wiara), sola gratia (tylko łaska), solus Christus (tylko Chrystus). Pomocne? Dla ludzi sceptycznych niekoniecznie, jednak gdy przyjrzymy się bliżej idei, jaką wnoszą – być może zmotywują nas do zrobienia „czegoś”

I sola scriptura – zasada ta nawiązuje do Biblii, która jest dla Luteran źródłem doktryny o najwyższym autorytecie. Może zatem właśnie tam warto spróbować poszukać odpowiedzi na nurtujące pytania?

II sola fide – zgodnie z tą zasadą – Luteranie są przekonani, że tylko wiara jest podstawą usprawiedliwienia człowieka przed Bogiem. Czasami jednak wątpimy… ale czy słusznie?
Gdy widzimy w czymś sens – bądźmy konsekwentni i nie bójmy się w to wierzyć.

III sola gratia – zasada ta odnosi się do łaski Boga jako daru niezasłużonego, co oznacza, że człowiek nie otrzymuje łaski jako nagrody za swoje uczynki… Nie oznacza to jednak, że mamy siedzieć bezczynnie i bezradnie rozkładać ręce.

IV solus Christus – jedynym pośrednikiem między Bogiem, a ludźmi jest Chrystus… Szukajmy go zatem w ludzkich: gestach, czynach, słowach, które są ostoją i dodają sił…W końcu On jest pośród nas…