PROTESTANCKIE DZIEDZICTWO POLANICY ZDROJU I KUDOWY ZDROJU
(DR HAB. JOANNA SZCZEPANKIEWICZ-BATTEK)
Polanica Zdrój jest jednym z młodszych uzdrowisk Ziemi Kłodzkiej – przez wiele lat ustępowała ona innym, bardziej renomowanym kurortom, takim jak Lądek, Duszniki czy Kudowa. Źródła wód mineralnych odkryto tu co prawda już na początku XVII wieku, a pierwsze łazienki założono w 1828 roku, jednak intensywny rozwój uzdrowiska nastąpił dopiero pod koniec XIX wieku. Wśród kuracjuszy, przybywających głównie z Prus oraz innych rejonów Niemiec, było wielu ewangelików, którzy oczekiwali podczas kuracji także opieki duchowej. Ziemia Kłodzka była wówczas regionem zamieszkałym niemal wyłącznie przez katolików. Co prawda na przełomie XVI i XVII wieku zdecydowana większość duchownych i świeckich mieszkańców regionu opowiedziała się za nowym porządkiem kościelnym, jednak wraz z wybuchem wojny trzydziestoletniej (1618-1648) rozpoczęła się brutalna rekatolicyzacja regionu. Niemal wszystkich protestantów zmuszono do konwersji na katolicyzm lub emigracji. Sytuacja zmieniła się częściowo po wojnach śląskich, kiedy to Ziemia Kłodzka wraz z większością Śląska znalazła się pod panowaniem pruskim. Wraz z organizacją pruskiej administracji w regionie pojawili się reprezentujący nowe władze państwowe urzędnicy i oficerowie, którzy w zdecydowanej większości byli protestantami – luteranami lub ewangelikami reformowanymi. W ten sposób w Kłodzku i innych większych miastach stopniowo pojawiły się parafie ewangelickie, wybudowano też wiele nowych kościołów, jednak ewangelicy w XIX i w I połowie XX wieku stanowili jedynie 11% mieszkańców regionu.
W Polanicy Zdroju pierwsze nabożeństwa ewangelickie, organizowane na potrzeby przybywających tu kuracjuszy, organizowane były od początku XX wieku w gospodzie Grüner Wald i hotelu Tiroler Hof. Pierwszy z tych budynków (ul. Kłodzka 1) powstał w ostatnich latach XIX wieku, obecnie znajdują się w nim apteka, bank i prywatne mieszkania. W piwnicach budynku niegdyś mieściły się stajnie (do niedawna można było w nich zobaczyć pozostałości kamiennych żłobów dla koni), a później ekskluzywna restauracja Altheide (niemiecka nazwa Polanicy). Obecnie lokal ten nazywa się „Złoty Jeleń”. Dawny hotel Tiroler Hof (ul. Zdrojowa 15) nosi obecnie nazwę „Europa” i nadal jest jednym z bardziej ekskluzywnych obiektów noclegowych w uzdrowisku.
W 1912 roku w Polanicy utworzono zbór Kościoła Ewangelicko-Unijnego (od 1817 roku w Prusach kościoły: luterański i reformowany tworzyły wspólną jednotę kościelną). Nie był on jednak samodzielną placówką, lecz filiałem parafii w Kłodzku – mieszkający na miejscu pastor był formalnie III proboszczem kłodzkiej parafii. Zezwolenie na budowę kościoła ewangelickiego w Polanicy Zdroju wydała Ewangelicka Naczelna Rada Kościelna w Berlinie-Charlottenburgu w 1913 roku. Kamień węgielny pod budowę położono w dniu 16 października tego roku. Otrzymał on oficjalną nazwę: Kościół Pamięci Cesarza Fryderyka. Honorowym gościem na tej uroczystości była córka cesarza – Charlotta, księżna Sachsen-Meiningen. Uroczystej konsekracji kościoła dokonano 15 czerwca 1915 roku, w 27 rocznicę śmierci cesarza. Fryderyk III Hohenzollern (1831-1888) był synem cesarza Wilhelma I Hohenzollerna i Augusty Sasko-Weimarskiej. Jego żona, Wiktoria, była córką Wiktorii – królowej Anglii. Tron objął w 1888 roku, po śmierci swojego ojca, był już wówczas ciężko chory na raka krtani – zmarł po zaledwie 99 dniach panowania. Odlane w brązie popiersie cesarza umieszczono w absydzie kościoła. Działkę pod budowę kościoła (na skraju parku zdrojowego, przy skrzyżowaniu dzisiejszych ulic Jana Pawła II i alei 1000-lecia) podarował zarząd uzdrowiska i jego ówczesny właściciel Georg Haase, który przeznaczył także na budowę kościoła znaczną sumę 21 tysięcy marek. Projektantem kościoła, utrzymanego w stylu „staroniemieckim”, był architekt Karl Klimm z Wrocławia, a wykonawcą – miejscowa firma budowlana Otto Büttnera. Haase był również fundatorem witraży w bocznych oknach przy ołtarzu: lewe przedstawiało anioła z mieczem i wagą sprawiedliwości, prawe – św. Jerzego zabijającego smoka. Większość wyposażenia kościoła ufundowały trzy damy z rodu Hohenzollernów: synowa cesarza Fryderyka – cesarzowa Augusta Wiktoria z domu Schleswig-Holstein (Biblia ołtarzowa z własnoręczną dedykacją ofiarodawczyni), wymieniona już wcześniej jego córka – Charlotta, księżna Sachsen-Meiningen (ambona i ołtarz, wykonane w renomowanej szkole snycerskiej w Cieplicach Śląskich), oraz siostra Fryderyka – Luiza, wielka księżna Badenii (witraż środkowego okna ołtarzowego, przedstawiający św. Krzysztofa). Kościół liczył 360 miejsc siedzących. Służbę w polanickim zborze sprawowali początkowo pastor Just i wikary Schade. W 1926 roku ewangelicy stanowili 22% mieszkańców Polanicy. Ostatnim proboszczem polanickiej parafii był ks. Gerhard Scholz, który objął ten urząd w 1938 roku. Wcześniej był proboszczem w Świętochłowicach-Lipinach na Górnym Śląsku, został jednak stamtąd wydalony po wygaśnięciu Konwencji Genewskiej o ochronie mniejszości narodowych (15 lipca 1937) i przejęciu nad Kościołem Ewangelickim w polskiej części Górnego Śląska zarządu komisarycznego przez Sejm Polski, jako jeden z dziewięciu duchownych ewangelickich, którym zarzucono „proniemiecką” postawę. W 1942 roku został zmobilizowany i trafił na front w Rumunii. Jego dalszy los jest nieznany – 23 sierpnia 1944 roku został oficjalnie uznany za zaginionego. Po II wojnie światowej budynek kościoła przejęty został przez Kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce. Nabożeństwa ewangelickie odbywały się w kościele do 1957 roku, później – ze względu na zmniejszającą się liczbę wiernych (autochtonów lub tych, którzy trafili na Ziemię Kłodzką w ramach powojennych przesiedleń, ale później przenosili się zwykle do większych miast) i trudności kadrowe (całą Ziemię Kłodzką, rejon Ząbkowic Śląskich oraz zachodnią Opolszczyznę przez wiele lat obsługiwał jeden duchowny) władze kościelne zrezygnowały z utrzymywania placówki w Polanicy Zdroju. Organy z polanickiego kościoła w 1959 roku zakupiła parafia ewangelicko-augsburska w Koninie, natomiast ołtarz, ambona i chrzcielnica trafiły do kaplicy ewangelicko-augsburskiej w Ząbkowicach Śląskich. Opuszczony kościół jako „poniemiecki” był coraz bardziej dewastowany (przy całkowitej obojętności lub wręcz aprobacie lokalnych władz), ostatecznie rozebrano go na przełomie lat 60. i 70. W 2005 roku w miejscu, na którym stał kościół, odsłonięto kamień pamiątkowy wykonany przez Henryka Mrukowicza.
W 1914 roku w Polanicy swój dom filialny założyły siostry-diakonise z Krośnic koło Milicza. Ewangelickie diakonaty żeńskie, częściowo wzorujące swoją organizację na katolickich zgromadzeniach o charakterze kontemplacyjno-czynnym, zaczęły powstawać w Niemczech w pierwszej połowie XIX wieku. Zrzeszały niezamężne kobiety, które gotowe były poświęcić się służbie dla potrzebujących: osieroconym dzieciom, osobom przewlekle chorym, niepełnosprawnym fizycznie i intelektualnie, uzależnionym od alkoholu i innych środków odurzających, rodzinom zagrożonym patologią, byłym więźniom i prostytutkom, którzy chcieli zerwać ze swoim dotychczasowym życiem. Służba diakonijna w kościołach ewangelickich aż do połowy XX wieku uchodziła za bardzo prestiżowe zajęcie, a siostry były otaczane powszechnym uznaniem i szacunkiem. Diakonaty zakładane były często przez rodziny arystokratów lub zamożnych przemysłowców, którzy chcieli w ten sposób przyczynić się do zminimalizowania nędzy i patologii wśród swoich poddanych lub pracowników. Fundacja Adelberdt-Diakonissenmutterhaus w Krośnicach (niem. Kraschnitz) założona została w 1862 roku przez hrabiego Adelberdta von dem Recke-Volmarstein i jego żonę. W Polanicy siostry diakonise kupiły budynek pensjonatu „Helene” przy ulicy Ogrodowej 7 (zbudowanego ok. 1910 r. przez firmę Otto Büttnera dla zarządu uzdrowiska) i założyły tu ekskluzywną placówkę leczniczo-wypoczynkową, częściowo przeznaczoną również na mieszkanie dla sióstr. Pensjonat dysponował centralnym ogrzewaniem, windą osobową oraz ogrodem z halą do leżakowania. Od 1926 r. w przybudówce pensjonatu swoje biuro miała siostra Luzé, pełniąca funkcję tzw. siostry zborowej, zajmująca się koordynacją pomocy społecznej „cielesnej i duchowej” dla wszystkich potrzebujących członków polanickiego zboru (a w razie potrzeby także dla osób spoza zboru). Po II wojnie światowej pensjonat przekształcono w Sanatorium nr III Społem (później nosiło ono nazwę „Magnolia”). W 2001 roku na mocy procesów rewindykacyjnych budynek przekazano parafii ewangelicko-augsburskiej w Kłodzku i w 2005 roku przekształcono w prowadzony przez prywatną spółkę dom spokojnej starości „Arkadia”, dostępny dla wszystkich zainteresowanych, bez względu na wyznanie.
Przy ulicy Górskiej 4 znajduje się drugi pensjonat, prowadzony od 1914 roku przez siostry diakonise. Zbudowany został około 1905 roku jako pensjonat „Herzlieb”, siostry nadały mu nową nazwę „Leopoldshöh”. Reklamowano go jako „chrześcijański” pensjonat, z dobrą kuchnią i rozległym ogrodem. Pokoje miały balkony, były wyposażone w centralne ogrzewanie. Po II wojnie światowej, od 1949 roku był to należący do Funduszu Wczasów Pracowniczych Dom Wypoczynkowy „Krokus”. Po modernizacji budynku, dokonanej w latach 2001-2004, stał się on siedzibą sanatorium „Stary Zdrój”.
Przy ulicy Dębowej 9 zobaczyć można budynek, który do II wojny światowej nosił nazwę „Willa San Remo”. Wzniesiono ją około 1912 roku, jej pierwszym lokatorem był lekarz uzdrowiskowy dr Alfred Schendel, później emerytowany nadburmistrz Wrocławia Paul Matting, po 1935 roku przeszła na własność polanickich ewangelików. W latach 1938-1942 mieszkał tu wraz z rodziną ks. Gerhard Scholz, ostatni pastor polanickiej placówki, III proboszcz parafii w Kłodzku. Po II wojnie światowej w willi zamieszkał Kazimierz Dąbrowski – pierwszy polski burmistrz Polanicy-Zdroju. W latach 2001-2015 znajdował się tu Dom Księży Emerytów Diecezji Świdnickiej, później przez kilka lat – ośrodek rekolekcyjno-formacyjno-wypoczynkowy diecezji świdnickiej „Dom Miłosierdzia”. Obecnie budynek wygląda na opuszczony.
Na wylocie z miasta, przy ulicy Polnej (przy skrzyżowaniu z ul. Słoneczną, w pobliżu obwodnicy) znajdują się pozostałości dawnego cmentarza ewangelickiego. Założono go 1924 roku na gruntach podarowanych przez ówczesny Zarząd Uzdrowiska Polanica. W następnym roku na nekropolii stanęła kaplica, wybudowana przez firmę Otto Büttnera, poświęcona 12 lipca 1925 roku przez generalnego superintendenta ewangelickiej śląskiej prowincji kościelnej – ks. Otto Zänkera (w latach 1933-1941 ewangelickiego biskupa Wrocławia, zdymisjonowanego ze swego stanowiska za antynazistowskie poglądy). Po II wojnie światowej cmentarz jako „poniemiecki” został zdewastowany. Jego pozostałości zabezpieczono w roku 2006. Z zachowanych płyt nagrobnych utworzono aleję-lapidarium oraz pomnik (wykonany z nagrobka Käthe Fundner) z napisem po polsku i niemiecku „Pamięci dawnych ewangelickich mieszkańców Polanicy-Zdrój. Ich prochy złożono tu do ziemi Bożej przed 1946 rokiem”. Na cmentarzu zachował się stary drzewostan i pozostałości dawnych grobów.
LITERATURA:
- W. Brygier, T. Dudziak, Ziemia Kłodzka. Przewodnik. Pruszków 2010.
- Z. Franczukowski, Via Polanica. Ekumeniczny i międzyreligijny szlak turystyczny. Polanica Zdrój 2021.
- U. Hutter-Wolandt, Tradition und Glaube. Zur Geschichte evangelischen Lebens in Schlesien. Dortmund 1995.
- B. Jaśkiewicz, Polanica-Zdrój. Zabytki i legendy. Polanica Zdrój 2021.
- Kladsko. Dejiny regionu. Red. O. Felcman, R.Gładkiewicz a kolektiv, Hradec Kralove-Wrocław-Praha-Kłodzko 2012,
- A. Seemann-Majorek, Ewangelickie diakonaty na obecnym obszarze Polski na przełomie XIX i XX wieku, www.w-muzeum-e.pl, dostęp: 28.06.2022 godz. 15.30.
- J. Szczepankiewicz-Battek, Protestanckie dziedzictwo kulturowe na Ziemi Kłodzkiej, [w:] Ziemia Kłodzka w kulturze, architekturze, przyrodzie. Red. A. Marek, Pelplin 2020.
ZDJĘCIA:
Joanna Szczepankiewicz-Battek
Strony internetowe:
kaiserswerther-generalkonferenz.org
klodzko.luteranie.pl
www.odtur.pl
www.polska-org.pl
Kudowa Zdrój, w odróżnieniu od Polanicy-Zdroju, była znanym i cenionym uzdrowiskiem już w XVI wieku. Jej okolice zawsze zamieszkałe były głównie przez ludność mówiącą po czesku (od XVII wieku większość mieszkańców Czech uległa germanizacji), stąd ten fragment regionu – położony pomiędzy Błędnymi Skałami, Lewinem a Nachodem, przyłączony do Prus w 1763 roku – nazywany był „czeskim zakątkiem”. Co najmniej od XVII wieku (a być może nawet od XV) w miejscowości Pstrążna (obecnie dzielnica Kudowy), położonej pod Błędnymi Skałami, zamieszkiwała dość liczna, kilkudziesięcioosobowa grupa Braci Czeskich, która w tym trudno dostępnym miejscu ukryła się przed prześladowaniami ultrakatolickich Habsburgów. Ze względów bezpieczeństwa nie utrzymywali kontaktów z innymi tajnymi zborami Braci, sami zresztą określali się po prostu jako „lud biblijny”. Jednak w połowie XVIII wieku ich kryjówka została odkryta, w 1760 wielu wyznawców aresztowano lub wygnano, a „heretyckie” książki spalono. Trzy lata później „czeski zakątek” przeszedł pod panowanie pruskie, a protestanci otrzymali prawa swobodnego praktykowania swojej konfesji. Bracia czescy nawiązali wtedy kontakty z liczną grupą czeskich luteran, którzy jako uchodźcy religijni (eksulanci) osiedlili się w 1742 roku w okolicach Ziębic. Pastorzy i kaznodzieje luterańscy z Ziębic zaczęli od tego czasu często odwiedzać z posługą duszpasterską braci czeskich (którzy nie mieli w tym czasie własnych duchownych) z Pstrążnej. Dzięki staraniom ziębickiego kaznodziei Jana Augusta Pokornego (który prowadził na tę rzecz zbiórki pieniędzy w całych Niemczech) w 1797 roku udało się rozpocząć budowę pierwszego kościoła ewangelickiego w „czeskim zakątku” – na Górze Kaplicznej (zwanej też Parkową) w Kudowie Zdroju. Poświęcono go w następnym, 1798 roku (data ta widnieje nad wejściem do kościoła). Do 1811 roku służył on zarówno Braciom (z tego powodu nazywano go niekiedy „husycką kaplicą”), jak i osiedlającym się w okolicach Kudowy luteranom. Początkowo przedstawiciele obu konfesji tworzyli wspólny zbór, jednak po 1811 roku Bracia złożyli akces do Kościoła Ewangelicko-Reformowanego i wybudowali sobie w Pstrążnej własny kościół. Od tego czasu kościół Chrystusa Pana służy luteranom.
Kościół został zbudowany w stylu barokowym, nie udało się ustalić nazwisk projektantów ani budowniczych. Jest to niewielka budowla, ponieważ wspólnota, której służył, nigdy nie była zbyt liczna. Przy kościele pochowany został – w grobowcu rodzinnym – właściciel Kudowy, generał Friedrich Wilhelm hrabia von Götzen (1767 – 1820). Götzen pochodził z Poczdamu, po swojej matce, hrabinie Luizie von Mellin, odziedziczył znaczne majątki na Ziemi Kłodzkiej. Zdobył sobie sławę w 1807 roku jako dowódca obrony twierdzy kłodzkiej podczas kampanii napoleońskiej (choć musiał skapitulować, aby uchronić miasto przed zniszczeniem, za co spotkały go sankcje), później przez krótki czas był gubernatorem wojskowym Dolnego Śląska. Dobra w Czermnej (do których należała również Kudowa) nabył do spółki ze swoim bratem Adolfem Zygmuntem w 1819 roku (przyczynił się do reaktywacji kudowskiego uzdrowiska, które w okresie wojen napoleońskich zaprzestało działalności), rok później zmarł. Brat przeżył go o 27 lat, również został pochowany w grobowcu przy kościele ewangelickim. Niestety cmentarz wraz z grobem Götzenów został całkowicie zdewastowany po II wojnie światowej, obecnie z grobowca pozostała tylko resztka sklepienia za wschodnią ścianą kościoła. Po śmierci obu Götzenów dobra kudowskie odziedziczyli ich dalsi krewni.
W latach 1874-1879 kościół otrzymał organy, wykonane przez renomowaną świdnicką firmę „Schlag und Söhne”. Aż do II wojny światowej służył niewielkiej kudowskiej parafii ewangelicko-luterańskiej. Po II wojnie światowej budynek został przejęty przez Kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce. Placówka w Kudowie została filiałem parafii w Kłodzku. Ze względu na duże problemy kadrowe (deficyt duchownych), które przez wiele lat po wojnie miały zarówno Kościół Ewangelicko-Augsburski, jak i Ewangelicko-Reformowany, obydwa zbory często wzajemnie korzystały z posługi duchownych i kaznodziejów obu denominacji. Nabożeństwa w kościele Chrystusa Pana odbywały się przeciętnie raz w miesiącu. W 1975 roku do kudowskiego kościoła przeniesiono rokokowy ołtarz pochodzący ze zniszczonej świątyni w Unisławiu Śląskim koło Wałbrzycha. W latach 1994-1995 kościół przeszedł kapitalny remont, jednak w 2000 roku nastąpiło włamanie i całkowita dewastacja wnętrza kościoła. Z powodu dokonanych zniszczeń, braku ludności ewangelickiej na terenie Kudowy i niewielkiego zboru w Kłodzku (niespełna 40 osób) podjęto decyzję o jego zamknięciu. Parafia w Kłodzko mimo licznych starań napraw i renowacji nie jest w stanie utrzymać kościoła, nie spotkała się też w przychylnością lokalnych władz w ochronie historycznego zabytku.
LITERATURA:
- W. Brygier, T. Dudziak, Ziemia Kłodzka. Przewodnik. Pruszków 2010.
- U. Hutter-Wolandt, Tradition und Glaube. Zur Geschichte evangelischen Lebens in Schlesien. Dortmund 1995.
- Kladsko. Dejiny regionu. Red. O. Felcman, R. Gładkiewicz a kolektiv, Hradec Kralove-Wrocław-Praha-Kłodzko 2012.
- J. Swoboda, Historia parafii ewangelicko-reformowanej w Pstrążnej, Kalendarz Ewangelicko-Reformowany, Warszawa 1995, s. 100-104.
- J. Szczepankiewicz-Battek, Protestanckie dziedzictwo kulturowe na Ziemi Kłodzkiej, [w:] Ziemia Kłodzka w kulturze, architekturze, przyrodzie. Red. A. Marek, Pelplin 2020.
- J. Szczepankiewicz-Battek, Śladami braci czeskich i morawskich po Polsce, Warszawa 2015.
ZDJĘCIA:
Joanna Szczepankiewicz-Battek
STRONY INTERNETOWE:
www.dokumentyslaska.pl
www.historia.luter2017.pl
www.24klodzko.pl
klodzko.luteranie.pl
www.odtur.pl
www.polska-org.pl